Do tworzenia kampanii używam zwykle dwóch narzędzi, każdego w nieco innym celu. W tej notce pokażę, jak ja to robię – weź jednak poprawkę na to, że każdy z nas jest inny. Potrzebujemy przypominać sobie o innych rzeczach i inaczej prezentujemy myśli. Najważniejsze, to pisać do siebie tak, żebyśmy sami się potem zrozumieli. Dobrze wykorzystane narzędzia doskonale to ułatwiają!
Na dole notki dodałam listę innych przydatnych narzędzi do organizacji kampanii RPG. 🙂
Mam nadzieję, że w moich metodach znajdziesz dla siebie coś przydatnego. A teraz, konkrety.
Jak uporządkować kampanię RPG?
Jeśli masz już pomysł na główną fabułę i mniej lub bardziej określony cel, do którego dążyć będą gracze – czas to jakoś rozpisać. Poniżej zaprezentuję ci narzędzia, których używam i opiszę, jak to robię. Wiedz przy tym, że nie tworzę liniowych scenariuszy i lubię, kiedy to gracze decydują, dokąd się udadzą za chwilę. Dlatego też nigdy nie tworzę całej kampanii na raz. Mogłoby to oznaczać wyprodukowanie masy treści, które nie zostaną wykorzystane, bo coś się zmieniło w międzyczasie. Rozpisuję za to kolejne sesje, dzieląc je na poszczególne sceny. Wszystko w miarę potrzeb.
Oto, jak to robię.
Mapa Myśli
Istnieje masa narzędzi, które umożliwiają tworzenie zgrabnych map myśli. Ja używam Twine, bo się z nim oswoiłam i choć nie jest to jego przeznaczenie, nie mnożę bytów ponad miarę. (I jeśli coś jest głupie, ale działa, to wcale nie jest głupie!) Możesz też użyć Coggle.it lub kolorowych karteczek samoprzylepnych i ściany. Pełna dowolność!
Tak wygląda mój plan świeżej kampanii dla jednego gracza. Ta liczba kwadracików obejmuje wydarzenia na kilka sesji.
Każdy kwadracik to jakaś scena, rozpisana mniej lub bardziej szczegółowo – w zależności od moich potrzeb. Staram się budować mapy dość minimalistyczne, bo ich celem nie jest gromadzenie wiedzy, ale pilnowanie porządku w zależnościach przyczynowo-skutkowych.
Mapa rozrasta się na prawo i w dół. W prawo, kiedy rozwijam szczegółowo jakiś wątek. Przejście w dół oznacza kolejną scenę. Działam przy tym dość intuicyjnie.
Kolorowe tagi
Dodatkowo, jak widzisz, korzystam z kolorów. Na czerwono oznaczam momenty, w których postać sobie nagrabiła, zyskała wroga lub złą reputację. Wracam do nich, kiedy na dalszych etapach moja fabuła potrzebuje, by z przeszłości powróciły jakieś demony. Na żółto zaznaczam momenty, w których postać zebrała jakieś informacje niezwiązane z główną fabułą. Takie haczyki, na które obecnie nie mam konkretnego planu, ale które wykorzystam układając kolejne sesje. Wspominałam o tym w mojej notce o tworzeniu NPCów.
Ty możesz stworzyć swój własny system i zupełnie inną legendę, odnotowując na tej swoistej osi czasu to, co ma znaczenie dla ciebie i twojego sposobu prowadzenia fabuły.
Trello
Trello używam wręcz nałogowo. Porządkuję na nim prywatne sprawy, gromadzę inspirującą wiedzę, ale przede wszystkim – spiskuję. To znaczy, buduję kampanie RPG! Jest przejrzyste, ma integrację z Google Drive i łatwo w nim porządkować informacje. Pokaże ci to na przykładzie mojej kampanii. Nie jest to najpiękniej skomponowany zbiór materiałów, ale pamiętaj – on ma być czytelny dla mnie. 😉
To na Trello zapisuję wszystkie szczegóły. Działanie pułapek, koszt przedmiotów w sklepie, Karty Postaci NPCów.
Kolejne kolumny to różne kategorie informacji. W pierwszej odnotowuję wszystko, co może mi się przydać, ale nie jest bezpośrednio związane z miejscem akcji. Jest tam mapa Faerunu, do której zamierzam dopisywać odwiedzone lokacje. Zaznaczam też, jaką wiedzę zdobył gracz, która obecnie nie ma zastosowania, ale która może nabrać znaczenia później. Zrobiłam sobie też rosnącą listę tropów powiązanych z główną intrygą. Odhaczam odkryte poszlaki i dodaję takie, które wciąż są do odkrycia.
Druga kolumna dotyczy miasta, w którym rozgrywa się sesja. Tam też trzymam mapę, a w kolejnych kartach – różne points of interests. Miejsca, znajomych, pracodawców itd. Spójrzmy na jedną z kart:
Psy Myśliwskie to organizacja, dla której pracuje postać gracza. Do karty wrzuciłam portrety NPCów, których już poznał. Stworzyłam też listę zadań zleconych przez Pertza Jednookiego. Dzięki temu, w jednym miejscu mam całą wiedzę, która jest potrzebna podczas rozgrywania spotkań z Psami. I zawsze będzie aktualna. Mogę dodawać komentarze, kolorowe etykiety, kolejne zadania do listy, więcej portretów i linki do innych kart. Łatwo jest przeskakiwać od karty organizacji, do karty konkretnego NPCa – jeśli taka jest potrzebna. Mogę też podlinkować Karty Postaci z Myth-Weavers lub historię postaci gracza i prowadzony przez niego dziennik, o ile trzyma je na Google Drive.
Trzecia kolumna to odkryte przez gracza sklepy i ich asortyment – również w postaci listy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tam również podlinkować arkusz z Google Drive, z którego gracz między sesjami wybierze sobie nowy sprzęt. W czwartej gromadzę informacje o lokacjach w okolicy, a w ostatniej – o NPCach. Wszystko tak rozdzielone, żebym jedno kliknięcie wystarczyło, abym miała pod nosem komplet potrzebnych informacji.
Inne przydatne narzędzia
To tyle. Te dwie rzeczy wystarczą. Niektórzy pewnie powiedzą, że o jedną za dużo, ale mi zupełnie nie wadzi to rozgraniczenie. Poza tym zarówno Trello, jak i Twine są dostępne bezpłatnie. To duża zaleta! Bardziej wybrednym mogę podsunąć Realm Works – program dedykowany Mistrzom Gry, stworzony do porządkowania kampanii. Jeśli nie przeszkadza ci wydatek, to pewnie lepszy wybór. Pamiętaj jednak, że nawet najlepsze narzędzie nie zaplanuje sesji za ciebie! 😉
Wspominałam już o Myth-Weavers, ale się powtórzę, bo to świetna sprawa. Szczególnie do sesji online. Są tam Karty Postaci do wszystkich edycji Dungeon & Dragons, nowego i starego World of Darkness, Pathfindera, Savage Worlds, Dark Heresy i wiele, wiele więcej.
Jeśli prowadzisz kampanię w autorskim świecie, być może przyda ci się Wikia. To rozwiązanie podobne do Wikipedii, również dostępne za darmo. Tworzenie nowej strony wymaga nieco wysiłku, ale na dłuższą metę może się opłacić. Szczególnie, jeśli prowadzisz dla graczy, którzy chętnie się zaangażują we współtworzenie źródła wiedzy.
Warto też sprawdzić:
- Scrivener (płatny, ale ma darmowy trial)
- Obsidian Portal (bezpłatna wersja podstawowa)
- Kanka
- Reki (beta)
- Campaign Logger (płatny)
- Dungeonomics
Jak ty przygotowujesz się do sesji? Masz jakieś sztuczki, które mogą przydać się innym? Daj znać w komentarzu! Napisz też, jeśli mój wpis okazał się dla ciebie pomocny. To miód na moje… Oczy. I ogromna motywacja!
Ja swoje sesje zapisuje tradycyjnie
w duzym notesie a4 w kratke. Zrobilem podzialki gdzie mam miejsce na NPC, przedmioty, glowne cele kampanii oraz miejsce na zapiski z sesji i scenariusz. Mam specjalne kolory do np oznaczenia wrogow czy przyjaciól i uzywam itd
Trello wygląda na coś, z czego chciałbym w przyszłości korzystać – naprawdę fajne narzędzie. Ja natomiast korzystam z czegoś, co za darmo można pobrać na dowolne urządzenie albo używać z poziomu przeglądarki – OneNote of Microsoftu. Nie będę się rozpisywał o samym programie, ale warto zerknąć. W sieci jest też dużo poradników na temat sztuczek w OneNote 🙂 Ja tam trzymam praktycznie całą kampanię – fabułę, ogromną hexmapę, postacie, miejsca, homerule… Najlepsze jest to, że każdą kampanię możemy trzymać jako osobny notes.
A sprawdzałaś kiedyś evernote? Mi się sprawdza do robienia szybkich notatek, które potem redaguję i wstawiam na trello.
Mam aplikację Trello na telefonie, więc nie szukałam nic innego. 🙂
Jak zrobiłaś te kolory w Twine? I czy jest możliwość udostępnienia tej przykładowej kampanii?
Po kolory trzeba kliknąć prawym. A ta kampania niestety przepadła. 🙁
Kurcze, klikam prawym i nic. Ani w programie na komputerze, ani online. Tylko te opcje edycji, kasowania i play. Co źle robię?
Masz rację, pomyliłam programy! Jak dodasz tag wewnątrz karty, pojawi się przy nim trójkącik menu, a w menu będą kolory. Jeśli nie, sprawdź, czy masz aktualną wersję. 🙂
Działa! Dziękuję! 😀
Jak się robi te strzałki w programie Twine?
W edycji pola, od którego pójdzie strzałka, piszesz nazwę pola, do którego dojdzie strzałka, w takich nawiasach [[]], po czym generuje się następne pole z już gotową strzałką. Wiem, że niejasno wytłumaczone, ale nie wiem, jakby to lepiej ująć.
Btw Gilithrimm i Deranus to jedna osoba 😀